Quo vadis moje pokolenie?

Ostatnio długo rozmyślałem nad moim pokoleniem. Niestety wnioski rozbudziły we mnie złość. Dlaczego? Tego chyba nie trzeba tłumaczyć. Jednak zastawiałem się, dlaczego moje pokolenie jest w tak opłakanym stanie. Według mnie pierwszym powodem tego jest utrata rodziny. Tak, utrata rodziny! Z domu mało kto z nas wyniósł takie wartości jak patriotyzm, honor, lojalność wobec tradycji i woli naszych przodków, którzy umiłowali sobie ten kraj. Rodzice zrzucają wychowanie na szkoły, które rzadko kiedy były idealnym miejscem do przekazania tych jakże potrzebnych każdemu społeczeństwu zasad i wartości. Dzisiaj dodatkowo wpajane są nam takie „wartości” jak tolerancja czy przejmowanie się tylko i wyłączenie sobą. Nie dziwne więc, że większość naszego pokolenia jest intelektualnie upośledzona. Kiedyś największą wartością był wolny naród za który oddać życie było zaszczytem, dzisiaj liczy się tylko przeżycie za każdą cenę. Jakże smutny widok jest w mojej głowie, gdy uświadamiam sobie, że pokolenie to będzie musiało przejąć wkrótce władzę w państwie. Ale nie ma co się żalić. Nadszedł czas, by uświadomić sobie, że trzeba żyć tak, by w godzinie śmierci nasza matka- Polska miała jeden powód do smutku i jeden do radości. Do smutku dlatego, że odszedł z tego świata człowiek, którego ciężko będzie zastąpić innym. Do radości zaś, gdyż ziemia ta będzie mogła przytulić tak zasłużone ciało i opiekować się nim przez wieki. Jednak, żeby tak się stało musimy wyznaczyć sobie jasne, ale i zarazem trudne zasady, które chcę Wam przedstawić:

Honor

Jest nadrzędną wartością moralną, która nakazuje postępować nam w określonych sytuacjach tak, a nie inaczej. Ludzie honorowi kierują się uczciwością, patriotyzmem, sumiennością, dbaniem o słabszych, trwaniem w swoich przekonaniach na dobre i złe, a także bezinteresownością. Honor jest o tyle ważny, że dzięki niemu rozwijają się inne wartości, a i obawa przed tak zwanym dyshonorem mobilizują nas do działania i starania się o poprawę.

Patriotyzm

Miłość do ojczyzny, do tego ,co nasze. Jednym słowem spuścizny po przodkach, którą przez te uczucie jesteśmy gotowi bronić nawet do ostatniej kropli krwi. Tak też uważał Roman Dmowski wykładając w książce „Nasz patriotyzm” następujące słowa: „Nie ma patriotyzmu bez gotowości do ofiar. Kto chce ocalić nasz naród, nie nadstawiając karku, ten będzie widział powolne jego gnicie.” Wielu jednak zapomina, że patriotyzm nie występuje tylko i wyłącznie w święta narodowe, czy w chwili zagrożenia suwerenności państwa. Patriotyzm to przede wszystkim codzienne życie, które nacechowane musi być pracowitością, uczciwością i sumiennością.

Sumienność

Po co narodowi ktoś, kto swoje obowiązki traktuje powierzchownie i nie dąży do wyciśnięcia z siebie wszystkich sił? Nie mówię tutaj, by we wszystkim być najlepszym! Wiadome, że nie jest to możliwe, jednak gdy już zdecydujemy się w jaki sposób będziemy troszczyć się o dobro narodu nie możemy nawet na chwilę odstąpić od tego i lenić się.

Gospodarność

Wiem, że to trudne, ale jest to konieczne. Musimy rozwijać i powiększać (na chwałę i pożytek narodu rzecz jasna) nasz kapitał i oszczędzać. Wielu z nas ma z tym problem, zwłaszcza przy naszych zarobkach i złych nawykach. Ja osobiście, mimo moich wydatków, staram się wspierać akcje patriotyczne, społeczne czy charytatywne. Dodatkowo inwestuję w potrzebną wiedzę, którą będę mógł spożytkować w przyszłości.

Radykalizm

Cecha bez której ani rusz. Pismo Święte prawi, że człowiek jest albo gorący, albo zimny. My oczywiście chcąc coś zrobić dla tego kraju odrzucamy bycie zimnym. Pozostaje nam bezkompromisowa walka o poprawę doli naszych rodaków i uczynienie z Polski potężnego państwa, które nie musi patrzeć na Niemcy czy Rosję. Cecha ta wymaga od nas poświęcenia w stu procentach – inaczej się nie da. Nie można przeprowadzić skutecznych zmian z jednoczesną opieszałością czy strachem przed ryzykiem. Radykałów nazywać mogą fanatykami, ale nie przejmujcie się tym, bo jak mówił jeden z wielkich działaczy narodowych Jan Mosdorf: „Jesteśmy fanatykami, bo tylko fanatycy umieją dokonać wielkich rzeczy.”.

Lojalność

Moim zdaniem ,bardzo trudną zasadą do utrzymania jest lojalność, zwłaszcza wśród naszego pokolenia. Wielu nie zna prawdziwego testamentu naszych przodków (głównie przez wypaczenie historii), a ci co poznali często ulegają tej większości, by się nie ośmieszyć. Jakże to smutne, że często uginamy się pod wolą czy wizją większości, która jest w błędzie. Musimy być jak ta skała, która zawsze stoi w tym samym miejscu. Nie możemy prywatnie hołdować pięknym ideałom, przy jednoczesnym i ciągłym odchodzeniu od tego z powodu wynikającej sytuacji. Do tego potrzebna jest odwaga, która wpoi nam piękne słowa kard. Wyszyńskiego: „strach zapukał do drzwi, otworzyła mu odwaga i zobaczyła, że nikogo tam nie ma”. Tak, strach jest naszą wyobraźnią i nie możemy przed każdą próbą rysować czarne scenariusze, które nas paraliżują. Łatwo jest w sumie pisać o odwadze, ale każdy przyzna mi rację, że musimy znaleźć nasz męski atrybut w liczbie dwóch sztuk i włożyć je tam gdzie ich miejsce.

Solidarność

Każdy patriota kieruję się tą piękną zasadą, która zakłada braterstwo wszystkich członków danej nacji. Jan Paweł II rzekł kiedyś „Nie ma wolności bez solidarności! Dzisiaj wypada powiedzieć: nie ma solidarności bez miłości, więcej! nie ma przyszłości człowieka i narodu.” Miłość do naszych braci i sióstr z narodu musi być tak ogromna, żeby wszystkie nasze starania dążyły do pomocy innym. Musimy czuć tą jedność między sobą, by w chwili próby każdy obstawał za swoimi.

Duma Narodowa

Musimy być dumni z naszej historii. Wielu mamy zapomnianych bohaterów o których musimy pamiętać. Niestety, ale i tutaj dajemy plamę dbając tylko o rozpowszechnianie wśród młodych umysłach nasze porażki. Mimo, że wielu mogłoby się szczycić takimi przegranymi to my musimy zadbać o rozwój młodych tak, by byli świadomi wielkości własnego narodu. Do tego potrzebna jest pamięć o zwycięstwach ,o których często zapominamy. Roman Dmowski wspomniał, że „Wielki naród (..) musi nosić wysoko sztandar swej wiary. Musi go nosić tym wyżej w chwilach, w których władze jego państwa nie noszą go dość wysoko, i musi go dzierżyć tym mocniej, im wyraźniejsze są dążności do wytrącenia mu go z ręki.” Tyczy się to nie tylko wiary katolickiej, ale przede wszystkim wiary w nasz naród w który wierzymy całym sercem. Ten wielki Polak dał nam wskazówkę na dzisiejsze, jakże trudne czasy. Czasy, w których zwalczana jest duma i historia narodowa. Musimy teraz, jak nigdy dotąd trzymać wysoko i mocno ten sztandar, który szyty jest przez wszystkie pokolenia. Musimy być dumni, ze wszystkiego co nasze i dobre. Nie możemy wypierać się naszej kultury i narodowego charakteru.

Uczciwość

Jedna z podstawowych zasad gwarantujących prawidłowe funkcjonowanie społeczeństwa. Musimy być szczerzy zawsze i wszędzie. Ciężki jest to chleb, ale jakże konieczny! Wiem, że często chcemy ukryć pod dywanem nasze złe wybory, ale tak się nie da. Każdy jest człowiekiem i ma prawo do błędów. Prawdziwego mężczyznę poznajemy po tym, że ma odwagę mówić tylko i wyłącznie prawdę. Uczciwość jednak nie jest równoznaczna z prawdomównością. Oznacza też wywiązywanie się z danego słowa i obowiązków.

Tradycjonalizm

Przywiązanie do naszej kultury jest bardzo ważne, zważywszy że żyjemy w czasach, gdzie większość zwraca się ku zachodnim modom i hołduje ich „wartościom” i „kulturze”. Zapominamy często o jakże bogatym dorobku kulturowym naszego narodu. Musimy więc odbudować pradawne wartości i kulturę, która kierowała naszymi przodkami przez tyle wieków i przeciwstawić ją dzisiejszym, rewolucyjnym propozycjom.

Rodzinność

Na początku tego tekstu wspomniałem o podstawowej przyczynie problemu, które dotknęło nasze pokolenie. Jest nim rozpad rodziny! Myślę, że wszystkie nasze starania nie będą miały żadnego rezultatu bez przywrócenia tradycyjnej formy rodziny. Musimy pokazać, że rodzina to jedno. Ojciec i matka to rodzice, nie bank pieniężny. Jedno i drugie musi mieć wpływ na wychowanie dzieci i to patriotyczne, gdzie wzorem będą nasi narodowi bohaterowie wraz z rodzicami! O ile walka będzie łatwiejsza, gdy te podstawy następne pokolenie wyniesie z domu, a nie z podwórka czy książek. Dlatego też musimy pielęgnować rodzinne tradycje i więzi, by walka nasza stała się łatwiejsza i mogła wydać zdrowe owoce.

Wyżej wymienione definicje są mojego autorstwa i mogą odbiegać od przyjętych przez ogół społeczeństwa. Ja jednak rozumiem te zasady tak i staram się nimi kierować właśnie w ten sposób jaki tutaj wyłuszczyłem idąc małymi kroczkami. Jeżeli podoba Ci się ten tekst i zmotywował Cię do zmiany swojego życia, to bardzo się cieszę. Jednak nie przejmuj się, gdy upadniesz tylko wstań! Idź do lustra i powiedz sobie: „Nic to” bo prawdziwe bohaterstwo polega właśnie na ciągłej walce i nie poddawaniu się.

Tobiasz Przybysz III EA

Oni żyli według tych zasad

Dodaj komentarz