Tak, tak Panie!

Co roku na Polach Lednickich gromadzą się tysiące młodych ludzi, by wspólnie modlić się, tańczyć, śpiewać i chwalić Boga. Spotkania te zapoczątkował dominikanin, ojciec Jan Góra, dwadzieścia jeden lat temu. Ja miałam okazję uczestniczyć w nich dwukrotnie i chociaż mój tegoroczny wyjazd różnił się od poprzedniego, to obydwa są związane z wieloma dobrymi wspomnieniami. Dlatego dzisiaj chcę was zachęcić, aby się tam wybrać. Przedstawię powody, dla których warto pojechać na Lednicę.

1. Muzyka.

Bez niej nie ma spotkania lednickiego! Mówiąc szczerze, to głównie z tańcem i śpiewem kojarzyły mi się one, zanim się tam pojawiłam. Myślę, że część z was słyszała już słynne „Tak, tak Panie!”, ale zapewniam, że śpiewnik lednicki jest bogaty w wiele innych cudownych pieśni, o których ja usłyszałam dopiero po wzięciu go do ręki. Jedne z moich ulubionych to „Nasze oczekiwanie”, „Błogosławcie Pana” czy „Amen”, przygotowane specjalnie na zeszłoroczne spotkanie. Zachęcam was do przesłuchania ich w internecie, bo gdy ja to robię od razu mam ciarki na plecach i już nie mogę się doczekać kiedy usłyszę je na żywo.

2. Wspólnota.

Jak już wspomniałam na Polach Lednickich gromadzą się tysiące . To idealna okazja, żeby poznać wielu nowych ludzi (z rożnych stron świata!), z którymi być może wywiąże się nawet jakaś głębsza relacja. Nie powiem, że znajdziecie tam same ideały, bez żadnej wady, bo tak nie jest. Wszyscy mamy słabości, dlatego nie każdy jest tam zawsze uśmiechnięty i życzliwy. Ze swojego doświadczenia mogę jednak powiedzieć, że naprawdę wiele osób okaże wam swoją dobroć, uprzejmość, pomoc, również modlitewną! Ja mogłam się o tym przekonać na własnej skórze w tym roku.

3. „Nie musicie wierzyć, żeby przyjechać na Lednicę!”

To sformułowanie o. Wojciecha Prusa, obecnego duszpasterza Lednicy, którym zachęca do przyjazdu. Mówi „Przyjedźcie aby uwierzyć” i ja powtarzam za nim. Jeśli twoje doświadczenie Kościoła nie jest zbyt pozytywne, jeśli jesteś przekonany, że to tylko grupa mało interesujących ludzi, którzy co niedzielę chodzą na równie niezbyt ciekawe Msze, to chodź z nami. Razem spróbujemy to zmienić. Kilka razy już się udało. :)

4. Radość.

Ten podpunkt przyszedł mi do głowy trochę spontanicznie, ale to prawda – Spotkanie Młodych w Lednicy to radość, radość i jeszcze raz radość! To barwne procesje, przypominające przedstawienia, wspólne, wykrzyczane tysiącami gardeł „Amen”, taniec z nieznajomą osobą. To ciągłe uwielbienie i dziękczynienie składane Bogu za jego Miłość. Tam nieustannie coś się dzieje i wszędzie obecny jest Duch Święty.

5. Modlitwa.

Ten podpunkt zostawiłam na koniec, ale śmiem powiedzieć, że jest najważniejszy, a w dodatku trwa na Lednicy (tak jak zresztą na co dzień) nieprzerwanie. Każdy z wyżej wymienionych elementów jest jej formą, bo każda uprzejmość, uśmiech, wyśpiewana zwrotka czy zawiązana relacja jest modlitwą na chwałę Boga. Nie mogę jednak nie wspomnieć o tych bardziej oficjalnych wersjach. Jedną z nich jest Msza Święta, kiedy na polu pojawia się cisza, spokój, powaga, kiedy wspólnie wsłuchujemy się w Słowo Boże, a potem w homilię, kiedy jednoczymy się z Chrystusem w Komunii Świętej, kiedy wspólnie śpiewamy, jesteśmy wdzięczni Bogu. Na zawsze pozostanie mi w pamięci obraz korowodu młodzieży z pochodniami idącego Drogą Trzeciego Tysiąclecia, by poprowadzić księży do rozdawania Komunii. Nigdy nie zapomnę Koronki do Bożego Miłosierdzia odmawianej gdy niespodziewanie lunął rzęsisty deszcz. A spowiedzi odbyte siedząc na trawie, po turecku wspominam do tej pory. Myślę, że naprawdę warto to przeżyć.

Podsumowując, to co rok dzieje się na Lednicy ma niesamowity charakter oraz daje wiele możliwości, nie tylko na ciekawe spędzenie czasu czy nawiązanie nowych znajomości, ale także (a może przede wszystkim) spotkania z Jezusem. Mam nadzieję, że choć trochę udało mi się was zaciekawić i obyśmy zobaczyli się za rok na Polach Lednickich! Na koniec chcę was zostawić z cytatem pochodzącym z tegorocznej homilii bp. Grzegorza Rysia:

„I każde uderzenie tętna w żyłach mówi mi o Tym, że Bóg mnie chce, mówi mi o tym, że mnie kocha”

Małgorzata Abramczyk 1LOL

Dodaj komentarz