Moje przemyślenia o baśniach ludowych i współczesnych bajkach

Baśnie… jak wiele o nich wiemy? A co ważniejsze, czy w ogóle je znamy?

     Niektórzy twierdzą , że są  tylko dla dzieci. Owszem zwykle to im są czytane, by przekazać ogromną wiedzę, nauczyć ich życia. Jednak my, nastoletni uczniowie także możemy czerpać z nich wiele.

Niektóre baśnie literackie przeznaczone  są  dla nieco  starszych odbiorców. Wiele z  nich znajdziemy w zbiorach Hansa Chrystiana Andersena. Polecam zapoznanie się ze „Syreną”, która była inspiracją do stworzenia Disney’owskiej wersji „Małej Syrenki”. Przeczytajcie i pomyślcie, czego ona nas uczy. Ukazuje , by mimo stawiania sobie mniejszych celów,  nigdy nie zagubić siły  swoich marzeń , by szukać  rozmaitych dróg do ich  realizacji !     þÿ

     Baśnie znamy z dzieciństwa, były nam one czytane, opowiadane lub oglądaliśmy ich animacje w telewizji.  Myślę, że warto czasem wrócić do tego. Wybierzcie się do księgarni lub wpiszcie w przeglądarkę internetową odpowiednią formułę, by   znów zakochać się w baśniach tak dobrze  znanych z dzieciństwa. Wtedy zawsze można odnaleźć w nich coś nowego, czego wcześniej nie zauważyliśmy lub interpretowaliśmy inaczej . Z pewnością będzie to dla was bardzo interesujące.

Nie bez powodu baśnie są  tak dużą inspiracją dla współczesnych  twórców,  to na ich podstawie tworzonych jest wiele fabuł filmowych. Baśnie przetrwały setki lat… Nie zapominajmy o nich! To w nich, podobnie jak w mitologii greckiej,  znajdziemy archetypy ludzkich zachowań, schematy , które nie zmieniły się od wieków. Spójrzcie na przykład na „Piękną i bestię”, czy „Żabiego króla”. W większości  baśni   to księżniczka zwykle jest piękna, idealna i zakochana w szkaradnym mężczyźnie, a nie odwrotnie. Piękno zewnętrzne w baśni to symbol  piękna wewnętrznego – dobra.  Oczywiście są wyjątki  np. „Dzwonnik z Notre Dame”.

      Interpretacja baśni to często zagadka, często trudna do rozwikłania. Słynny Kopciuszek był zaniedbany i przez większość czasu brudny i zmęczony, a więc nie bardzo atrakcyjny. Książę zakochał się w nim dopiero,  gdy wyglądał zjawiskowo. Można interpretować to na wiele sposobów. Może suknia była tylko metaforą pewności siebie? Dowodem, że  należy o siebie dbać i prezencja jest ważna? Może zaklęcie księcia w szkaradne stworzenie ukazuje wartość wiary i zaufania, być może nagrodę za wyrzeczenia? Jednak czemu tak wiele przykładów przedstawia się za pomocą idealnego obrazu kobiety ? Jestem ogromnie ciekawa,  z czego to wynika. Chętnie poznam wasze zdanie i zapytam: Co Wy o tym sądzicie?

Mam nadzieję, że skłoniłam was do własnych przemyśleń na temat  znaczeń bajek.

 Natalia Rosa, klasa IILEA

Dodaj komentarz