Każdy słyszał lub czytał o tym, że fińskie szkoły o wiele lepiej niż inne wpływają na rozwój dziecka, ale czy wiadomo dlaczego? Oto kilka przykładów, które pokażą, co dokładnie dzieje się w północnym szkolnictwie.
Przede wszystkim fińskie szkolnictwo cechuje zaufanie, odpowiedzialność, bliski kontakt z naturą i równe szanse dla wszystkich. Do tego dobre wyniki są osiągane przy niewysokich wydatkach. Jednym z najważniejszych atutów jest to, że w Finlandii rozwija się zainteresowania dziecka. Uczniowie w szkole mogą rozwijać swoje pasje, a nauczyciele starają się bardziej patrzeć na pozytywy dziecka niż szukać w nim zbędnych minusów. Do tego w fińskich szkołach nie ma aż tak dużej rywalizacji, jaka jest u nas. Egzaminy, o które wszyscy się martwią, nie są przeprowadzane aż do 16 roku życia. Oprócz tego każde dziecko ma prawo do bezpłatnej pomocy w nauce w postaci korepetycji. Stres i wyścig szczurów w tych szkołach jest ograniczony do minimum, a nauczyciele stawiają na rozwój samodzielności dziecka i przygotowania go do dorosłego życia. W każdej szkole są sale z pralkami, kuchenkami i przyrządami codziennego użytku, dzięki którym uczniowie mogą się nauczyć takich podstawowych umiejętności jak gotowanie, pranie czy płacenie rachunków.
A czy fińscy uczniowie uczą się więcej? Otóż nie! Mają mniej lekcji, a wakacje w tym kraju trwają dłużej. A co z nauczycielami? Dostają oni przyzwoite wynagrodzenie i są powszechnie szanowani przez dzieci jak i rodziców. Pedagodzy mają swobodniejszą formę działania i nauczania oraz nie są kontrolowani na każdym kroku. Ludzie w gronie szkolnym darzą się zaufaniem i szacunkiem, który umila czas spędzony w szkole. Budynki szkolne także zachęcają do nauki. Posiadają lepszą akustykę, są nowocześniejsze i bardziej zadbane niż nasze polskie.
Może się przez to wydawać, że w takim razie Finowie osiągają gorsze wyniki w nauce. Ale tu czeka na nas kolejna niespodzianka. Fińscy studenci osiągają NAJLEPSZE wyniki w Europie i na świecie. Stoją na czele z każdego przedmiotu oprócz matematyki, ponieważ zajmują w tej dziedzinie drugie miejsce, co wciąż jest niesamowitym wynikiem. Czy fiński model nauczania powinien zostać wprowadzony również w Polsce? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam.