Fotografia zimowa – ale jak?

Tkwiąc w rozpoczętym przeze mnie temacie fotografii, pomyślałem ,że w tym artykule dam wszystkim , niezależnie od stopnia zaawansowania , kilka praktycznych wskazówek i trików związanych z fotografowaniem na śniegu. Święta nie były białe, ale wszyscy mamy nadzieję ,że w ferie będzie inaczej, a te już coraz bliżej. Wyjedziemy na narty, w góry lub zostaniemy w ciepłym domu. Ci, którzy próbowali fotografii z białym puchem w tle prawdopodobnie spotkali się z problemem szaro-burego zamiast czystego, białego śniegu i ogólnego przyciemnienia całości ujęcia. Co z tym zrobić? Rozwiązanie jest bardzo proste – wystarczy tylko zwiększyć kompensację ekspozycji na +, np. +1 EV (jednostka ekspozycji). Wtedy całość obrazu staje się jaśniejsza, dokładniejsza, nie są pomijane żadne szczegóły i zdjęcie jest o wiele lepszej jakości. W zależności od naświetlenia należy zmniejszyć lub zwiększyć kompensację, np. 0,75 EV (przy jaśniejszych ujęciach) lub 1,5-2 EV(przy ujęciach ciemniejszych).
Co dodatkowo? Przede wszystkim zasilanie – należy naładować baterie do pełna, gdyż w niższych temperaturach „trzymają” krócej niż zwykle. Jeśli mamy w posiadaniu zapasowe, należy je przechowywać w miejscach ciepłych, np. w kieszeni w spodniach. (Jeżeli nasza bateria przestanie działać na mrozie mimo tego, że niedawno poziom jej naładowania był wysoki, należy ją ogrzać do temperatury najlepiej wyższej niż pokojowa – np. przy kubku gorącej kawy czy herbaty. Odzyska wtedy swoje właściwości i będzie dalej gotowa do użycia.) Należy też ustawić odpowiedni balans bieli – dla amatorów najlepsza będzie opcja „auto”. Dobór czułości ISO również w dużym stopniu zadecyduje, czy uzyskamy dobre zdjęcia. Jeżeli zamierzamy wykonać statyczne ujęcia warto ustawić stosunkowo niską wartość np. 200 ISO. Jeśli zaś fotografujemy szybko poruszających się narciarzy, należy ustawić znacznie wyższą czułość rzędu 800-1000 ISO. Pozwoli to na uzyskanie krótkich czasów migawki, uchroni nas przed poruszeniem obrazu i pomoże zamrozić ruch. Podczas zdjęć na śniegu niezwykle ważne jest również odpowiednie użycie lampy błyskowej. Trzeba jednak pamiętać, że zasięg wbudowanego flesza to zaledwie kilka metrów. Jeśli fotografujemy odległy widok, jego użycie nie będzie miało wpływu na jakość zdjęcia i przyczyni się tylko do szybszego rozładowania akumulatora. Lampy błyskowej warto jednak używać przy robieniu portretów oraz fotografowaniu bardzo szybkiego ruchu np. zjeżdżającego snowboardzisty. Fotografując na śniegu, powinniśmy zadbać o dodatkowe zabezpieczenie obiektywu. W tym celu warto użyć filtra UV. Również osłona przeciwsłoneczna skutecznie pomaga chronić optykę, nie tylko przed słońcem, ale także przed opadami czy zabrudzeniem.
W załącznikach do artykułu poniżej, można zobaczyć zastosowanie powyższych wskazówek dotyczących fotografii zimowej w praktyce. Mało na nich samego śniegu, ale należy pamiętać, że porady te tyczą się każdego jasnego tła – także nieba. Foto 1 – większa kompensacja ekspozycji (2,5 EV), dłuższy czas naświetlania (3 sekundy), mniejsza przysłona (f10). Foto 2 – mniejsza kompensacja ekspozycji (1,5 EV), krótszy czas naświetlania (1 sekunda), większa przysłona (f16).

Dawid Nowakowski, kasa ITI

DSC_2960 1608861_595891747149320_405715763_n

Dodaj komentarz