Muzyka jest sztuką, rozrywką, przyjemnością, lekarstwem. Każdy z nas codziennie ma do czynienia z muzyką – słucha jej na przykład w radiu. Nie jest nam obca. Czujemy się z nią dobrze, gdy towarzyszy przy różnego rodzaju sytuacjach; podczas stresu, silnych emocji jak złość gniew czy smutek, ale też podczas radosnych chwil. Czy są to zmarnowane minuty, czy daje to nam coś więcej?
Badania potwierdziły ważną rolę muzyki w życiu człowieka. Wpływa na nasz mózg, psychikę i emocje. Jedną z funkcji muzyki jest właśnie jej wyraz emocjonalny. W czasie spotkania z nią mózg wykazuje większą łączność w przepływie krwi. W muzyce można odnaleźć własną historię, poczuć, że nie jest się samotnym. Słuchanie piosenek jest niczym rozmowa z kimś obcym-, czasem lepsza niż z bliskim. Często melodia lub tekst przypominają nam o ludziach, miejscach, wydarzeniach, które miały miejsce w przeszłości, ale nadal są dla nas ważne. Nie zapominamy o nich. Muzyka jest konstruktywnym rozwiązaniem na rozładowanie złych emocji. Badania pokazują, że często to, jaką muzykę wybieramy wynika z naszego nastroju. Ludzie, którzy słuchają muzyki klasycznej mają bardziej rozwinięte półkule mózgowe. Jednak najważniejsze jest, aby z dźwiękiem oswajać nawet malucha. W przyszłości najprawdopodobniej będzie umiał poradzić sobie ze stresem i uporządkowaniem spraw dotyczących jego osoby, lepsza rytmika przesądzi o jego zwinności ruchowej. Wynika z tego, że muzyka jest bardzo potrzebna dla ludzkości. Dzięki niej możemy oderwać się od szarej rzeczywistości i popłynąć z dźwiękiem na szerokie wody.
Początki terapii dźwiękiem sięgają najdawniejszych czasów.Podczas rytuałów leczniczych szaman wykorzystywał śpiew i taniec. Za to starożytni Grecy twierdzili, że muzyka łagodzi obyczaje, przyspiesza rozwój, dodaje siły, inspiruje i przywraca ład i porządek. Celem muzykoterapii jest poprawienie stanu psychicznego pacjenta lub czasem też i jego fizyczności. Znajduje ona swoje zastosowanie w neuropsychiatrii, szczególnie w przypadkach opóźnień rozwoju, u osób z uszkodzeniami mózgu, w autyzmie wczesnodziecięcym, przy zaburzeniach zachowania i przy nerwicach o różnej etiologii. Generalnie środkiem oddziaływania jest dźwięk – bardzo ważny w muzyce. Skutki, które ma przynieść muzykoterapia pacjentowi to:
• Psychologiczne – między innymi przywołanie radosnych skojarzeń
• Fizjologiczne – normują się funkcje organizmu,
• Wibracyjne – dźwięki uaktywniają procesy biochemiczne na poziomie komórkowym,
• Komunikatywne – zawarcie nowych znajomości,
Wyróżniamy dwie formy muzyki : aktywną i receptywną. W tej aktywnej chodzi o ruch tzn. śpiew, taniec lub gra na instrumentach, by współpracować z muzyką i oddać się jej w całości. Najczęściej takie zajęcia są grupowe, aby lepiej wyrazić jakieś emocje – gniew lub smutek. Forma receptywna przenosi nas w świat spokoju i indywidualności. Wypełniamy terapię, gdy słuchamy muzyki. Odbywa się to w kilku etapach:
1. Słuchanie spokojnych piosenek- nawiązanie kontaktu z terapeutą.
2. Sprowokowanie do przeżycia silnych przeżyć odtwarzając utwór.
3. Neutralizowanie doznania poprzednich przeżyć- wyciszająca muzyka.
Celem formy receptywnej jest odnalezienie głęboko skrywanych doznań i uczuć, o których klient często nie ma pojęcia. Należy pamiętać, że muzykoterapia jest jednym z rodzajów terapii. Przychodzimy wtedy do specjalisty, który zna się na swojej pracy. Myślę, że depresja jest najczęstszą chorobą leczoną taką metodą. Klient wtedy powinien się rozluźnić i wyzbyć wszystkich obaw oraz lęków otaczających go.
Uważam, że muzykoterapia to jeden z najlepszych rodzajów terapii, o których słyszałam. Jeśli miałabym problem to skusiłabym się na taką alternatywę. Warto jednak pamiętać, aby nie przesadzać z długością słuchania muzyki oraz jej głośnością – nasze uszy też mogą kiedyś „wyczerpać swoje baterie”.
Podsumowując, „Muzyka to lekarstwo na smutek i samotność” ~ Autor Nieznany
Julia Banaszek kl. 1 LOL
Muzyka to lekarstwo na smutek i samotność.