Gdy dwa lata w szkole mija
Na półmetek przyszła chwila
Już od rana w dniu imprezy
Krzysiu krawat sobie mierzy
Zosia za to w szoku cała
– Jak ja będę wyglądała?
Wszyscy w nerwach
W stresie cali
Jak ten wieczór dziś wypali?
Wreszcie naszła pora balu
Każdy w nowiuśkim ubraniu
Piękne suknie, fraki ,spodnie
Wszyscy są ubrani modnie
Jest wspaniale , sala nasza
Dj do tańca zaprasza
Świetna aura i nastroje
Ktoś przemycił alkohole
I tak było aż do rana
Każda buzia roześmiana
Wszyscy się super bawili
I do domu powrócili
Reszta zdarzeń to nie bzdura
Lecz nie powiem bo cenzura
To już koniec tej prasówki
Ja już czekam do studniówki
Mikołaj Deptuła 3LL